Egzystencjalny survival

Kryminały szwedzkie Możliwość komentowania Egzystencjalny survival została wyłączona 109

Wyspa Sandora Maraiego, która ukazała się nakładem Czytelnika,  jest kolejnym wybitnym, klasycznie pięknym dziełem węgierskiego pisarza. W zharmonizowanej narracji wiedzionej rytmem niespiesznej wędrówki, autor umieszcza głównego bohatera – czterdziestoośmioletniego Viktora Henrika Askenasiego. Wewnętrzna dynamika przeżyć bohatera określa temperaturę utworu. Pod powłoką spokojnego zewnętrznego przedstawienia, w głębi świadomości Askenasiego, zaciska się węzeł dramatycznie splątanych uczuć – szczęścia, rozpaczy, śmierci, pożądania i samotności.

Stabilizacja głównego bohatera Wyspy – profesorska posada, małżeński związek, rodzina – uległy rozpadowi. Nowa rzeczywistość – poddana ciężarowi pytań o sens, winę, przeznaczenie – jest konsekwencją romansu Askenasiego z Elizą. Jakkolwiek u Maraiego zdrada, pożądanie i erotyzm nie są jednoznacznie stygmatyzowane złem i przymusem samopotępienia, toteż Askenasi błądzi w próbach zdiagnozowania swojego uczucia przed żoną, nie zamierza przyjmować postawy winnego, ani deklarować skruchy i zadośćuczynienia. Dążąc do zrozumienia zaistniałego stanu i słuszności zdarzeń, bohater udaje się w podróż. Droga z Paryża nad Adriatyk, tempo podróży, świadomość rozbudzona nowymi impulsami i przygodną odmiennością ma być terapią oraz powrotem do utraconej stabilizacji. Bagaż przeszłości w tej podróży jest najcięższy, nie da się go zgubić, ani zapomnieć o nim.

W Wyspie tym, co definiuje kontakty z innymi, co określa międzyludzką przestrzeń są samotność i dystans. Rozpoczynający powieść rozdział zatytułowany 38 stopni Celsjusza symbolicznie wyraża natężenie form, pozorów i konwencji towarzyskich w kurorcie Argentyna, gdzie przebywa podczas swej podróży Askenasi. Mitygujący mężczyźni, plotkujące damy, wespół skrępowani wzajemnymi podejrzeniami, budują atmosferę zjadliwości, niekiedy groteskowej teatralności, pośród której bohater Maraiego to intruz, rozbitek na  nieznanej wyspie, aktor, któremu nie przydzielono odpowiedniej roli według społecznie akceptowanych reguł. Kryteria normalności, ogniskujące wokół zasad małżeńskich, granic wierności i zdrady są moralnym monolitem w myśli tych ludzi, nie dopuszczającym relatywnej oceny. Ten,  kto – jak bohater Aksenasi – pragnie wyjść poza tę regułę, dokonuje wewnętrznej transgresji, by w imię inności i tragicznej prawdy znaleźć się w kręgu wykluczonych, niezrozumiałych. Konsekwencją złamania tychże granic jest morderstwo, popełnione przez Askenasiego na kobiecie z sąsiedniego pokoju kurortu Adriatyk.

Czyn Askenasiego wiedzie, jak się zdaję, do finału podróży w najdalsze zakątki siebie. Jest nią skalista wyspa na Adriatyku. Na niej, jak w odległej samotni, w ascezie, odcięty od reszty świata, bohater dokonuję wglądu w siebie. Próba dialogu Askenasiego ze sobą, albo z „tym drugim, który coś wie o Tobie” są dramatyczną spowiedzią. Życie – jak wyznaje bohater – to nieustępliwe zmagania o wierność prawdzie, kończące się bolesną konstatacją, że jest ona niedostępna i nieosiągalna. Rozpala się, mieni różnorodnymi odcieniami i gaśnie, pozostając nieuchwytna.

Powieść Maraiego to kolejny obraz ludzkiej samotności, człowieka doświadczającego utraty pewności. Wyspa – czy to jako zminiaturyzowana strefa, ląd, czy jako symbol autonomicznej, oddzielnej jednostki ludzkiej, jest w dwójnasób intrygującym pomysłem. A powieść dziełem cudownym, pełnym pulsującego piękna, przy czym również jest zapisem cierpienia wynikającego z określenia samego siebie. Świat Wyspy Sandora Maraiego przywołuje obrazy pełne egzotycznego piękna z pejzażami śmierci, rozpaczy, egzystencjalnego cierpienia, pokazując w sposób dojrzały, mądry i wymagający, odwieczną sprzeczność wpisaną w naszą egzystencję.

Autor: Sandor Marai
Tytuł: Wyspa
Przekład: Feliks Netz
Wydawnictwo: Czytelnik
Rok: 2010
ISBN: 978-83-07-03217-7
Liczba stron: 168

Author

Related Articles

Back to Top