Czym jest tożsamość?
Publiczna prezentacja swoich rzekomych osiągnięć i zalet może – w sprzyjających okolicznościach – wywołać przychylną reakcję społeczną. Człowiek hubrystyczny stara się zatem zdobyć szacunek i miłość nie dzięki rzeczywistym osiągnięciom, ale dzięki sztucznym zabiegom, jakimi są rewizja i fabrykowanie historii własnego życia.
Interesy własne nie ograniczają się do tego celu. Zdeformowany obraz własnej osoby ułatwia również osiągnięcie poczucia tożsamości. Ta dość niezwykła teza wymaga pewnych wyjaśnień. Tożsamość to przekonanie o własnej odrębności, ciągłości i spójności, to przeświadczenie o byciu tym samym w ciągle zmieniającym się świecie społecznym. O poczuciu tożsamości decydują przede wszystkim samooceny dystynktyw- ne (najbardziej charakterystyczne dla danej osoby), względnie stałe i centralne. Duże znaczenie ma również strukturalizacja 419
tych samoocen, a szczególnie integracja wiedzy o „ja przeszłym”, „ja teraźniejszym” i „ja przyszłym”. Osiągnięcie poczucia tożsamości jest trudne w naszych czasach, gdy człowiek pełni wiele sprzecznych ról, gdy rzeczywistość ulega ciągłym zmianom. W takich okolicznościach doznaje on dyfuzji tożsamości czuje, że jest zbiorem niezależnych dyspozycji, ról i cech, które nie tworzą całości.
Człowiek hubrystyczny z większą łatwością formułuje poczucie tożsamości. Jego zdeformowany obraz „ja” – jak udowodniłem poprzednio – jest spójny, dobrze zorganizowany i zintegrowany. Brak w nim sprzeczności i dysonansów. Cechy te są ważne w formowaniu poczucia tożsamości. Chociaż jest to tożsamość fałszywa, która nie odpowiada prawdziwej osobie, spełnia istotną rolę w życiu człowieka hubrystycznego. Deformacje powierzchniowe i głębokie, dokonywane w obrazie „ja”, są zatem instrumentem służącym własnym interesom, takim jak samoakceptacja, poczucie tożsamości, redukcja lęku i psychicznej niepewności. Jednak – podobnie jak większość ludzkich dokonań – niosą ze sobą ryzyko niepowodzenia, w pewnych okolicznościach zawodzą.