Zrób próbne kolokwium

0
32
Rate this post

Dodatkowo będziesz już wiedział ile czasu potrzebujesz na naukę. Np. jeżeli Twoje notatki liczą 40 stron, kolokwium masz w środę, to wystarczy Ci poniedziałek i wtorek na spokojną naukę.

5. Zrób próbne kolokwium

Jeżeli dużo rzeczy trzeba wykuć na pamięć, to polecam Ci później pisanie tego, czego się nauczyłeś. Chodzi o to, byś wykonał sobie próbne kolokwium w domu. Np. zadaj sobie na kartce (koniecznie pisemnie) parę pytań (np. 5-6, czy jak tam wykładowca podawał), takich jakich się spodziewasz na kolokwium, ustaw na zegarze, że piszesz tylko 25 min. i zaczynasz swoje prywatne zaliczenie.

Po minięciu tego czasu, przestajesz pisać (nawet jak nie zdążyłeś wszystkiego zrobić) i sprawdzasz z notatkami czy wszystko masz dobrze czy też nie. Potem możesz sobie wystawić ocenę za kolokwium. Jeżeli z czymś miałeś problem to koniecznie to powtórz ze zdwojoną siłą.

6. Zmieniaj miejsca nauki

Ważne jest, by zmieniać pozycje w czasie nauki. Nie siedź ciągle w jednym miejscu, bo się zwyczajnie znudzisz i wszystko zacznie Cię boleć, łącznie z przemęczoną głową. Chodź po domu, akademiku, mieście czy gdzie tam lubisz (lub musisz) się uczyć. Posiedź godzinę w pokoju, później przenieś się do salonu, a zakończ naukę np. pokoju siostry (o ile ją masz, a ona nie ma nic przeciwko temu).

ZOBACZ: Dlaczego ludzie nie podejmują działania

Jeżeli mieszkasz w akademiku to możesz równie dobrze chodzić po pokojach, pójść do biblioteki, czytelni lub w inne miejsce, gdzie nikt nie będzie Ci przeszkadzał.

7. Dziel naukę na części

Rób przerwy po przeczytanym wykładzie. Np. po przeczytaniu 5 stron zrób sobie 5-10 minut przerwy. Włącz muzykę, zrób parę przysiadów lub wyjdź na zewnątrz, by zaczerpnąć świeżego powietrza. Taka przerwa dobrze zrobi zarówno Twojemu zdrowiu, zmęczonym oczom, stawom i kręgosłupowi, ale także da psychiczny komfort Twojemu umysłowi. Gdybyś siedział ciągle i się uczył bez przerw to Twoja efektywność drastycznie by spadła, a Ty na koniec czułbyś się kompletnie wypalony, bez życia.

Wątpliwa byłaby również jakość tego, czego się nauczyłeś. Mógłbyś potem na drugi dzień już niczego nie pamiętać. Gdy skończy się te parę minut przerwy wróć bezwzględnie do nauki. Bez wymówek, w stylu, że już mi się nie opłaca uczyć, bo zaraz będzie obiad itp.