Teoria gier w życiu

Wszyscy gramy. Oczywiście nie chodzi tu o zwykłe gry na telefonie czy tablecie, tylko o zjawisko opisane już jakiś czas temu przez jednego z socjologów. Uważa on, że relacje społeczne opierają się na teorii gier, a człowiek wchodzi w nie zupełnie nieświadomie. Dajemy sobą manipulować i sami też manipulujemy innymi.

Gramy po to, by uzyskać jakiś konkretny efekt. Na przykład spowodować, że wszyscy znajomi będą oferować nam pomoc. Wtedy rozgrywamy grę w słabego człowieka, pechowca czy też permanentnie poszkodowanego przez los. To jest oczywiście tylko przykład, ale tak się dzieje na co dzień. Gramy między sobą w pracy, w biurach i korporacjach, ale i w życiu prywatnym. Niestety zdarza się, że ktoś świadomie i cynicznie wykorzystuje teorie gier, by uzyskać konkretny efekt. Wtedy mamy do czynienia ze zwykłą manipulacją, której należy się wystrzegać.
Ważne jest, by w sytuacji, kiedy poczujemy, że jesteśmy przedmiotem gry, nie dać się zmanipulować i odkodować grę. Wtedy mamy pewność, że się uda.